szukam fotografa bydgoszcz


Sesje noworodkowe stały się bardzo modne: maleństwo śpiące na barku mamy, w wiklinowym koszyku albo w tobołku niesionym przez bociana. Znasz takie zdjęcia? Są piękne, ale próbując odtworzyć je osobiście lub u losowej postaci, możesz zrobić dziecku krzywdę.

Sieć zalewają fotografie noworodków i ogromnie małych niemowląt w niezwykłych ujęciach. Maleństwa w hamakach, koszach, walizkach, doniczkach. Berbecie śpiące na półkach z książkami, piłkach do koszykówki, kudłatych czworonogach a nawet gitarach azaliż kaskach motocyklowych. I najpopularniejsza chyba poza: bobas w kondycji żabki, z główką podpartą na dłoniach. Takie fotografie stały się współcześnie szalenie popularne i wielu rodziców pożądałoby je dysponować. Uwaga, to może być niebezpieczne! Z przykrością muszę stwierdzić, nie wszyscy fotografowie po fachu mają taką wiedzę. Z zagrożeń nie za każdym razem zdają sobie kwestię także rodziciele, którzy wykonują zdjęcia na własną rękę albo u przypadkowych osób. Na szczęście przybywa fotografików, którzy wiedzą jak dbać o ochrona noworodka w trakcie sesji. Zarówno w Polsce!

Ładne fotografie niemowlaków, które oglądasz w internecie, to konsekwencja różnych niewidocznych na fotografii tricków. Tego, że zostały opracowane w programie graficznym albo złożone z kilku fotografii. Np. zdjęcie noworodka z główką podpartą na rączkach jest złożone z dwóch: na jednym główka jest podtrzymywana od góry, a na drugim od dołu. Potem oba zdjęcia są zestawiane w Photoshopie w taki sposób, by dłoń asystenta nie była zauważalna.

Nie zapominaj, że bezpieczeństwo a komfort noworodka są najważniejsze. Żadne foto nie jest warte tego, by narażać je krzywdę (np. upadek) azali tkwienie w niezwykłej pozycji. To jakby dosadne, ale w entuzjazmie przygotowań do wymarzonej sesji fotograficznej można się z rzadka .

Rodzicom i fotografom przychodzą do głowy najróżniejsze projekty, ale zawsze trzeba konsumuje dokładnie poddać analizie pod kątem bezpieczeństwa małego modela. Nie wolno np. fotografować noworodka w szklanym pojemniku, z głową lub ramionami bazującymi na krawędzi np. wiadra, ani mieć moc wiążąca go, by samodzielnie opierał głowę na nadgarstkach.

Czyli fotografa, kto na umie się nie tylko na robieniu pięknych zdjęć, ale i na procedurach bezpieczeństwa powiązanych z fotografowaniem niemowląt. – Bezpieczeństwo dziecka powinno być priorytetem przy doborze fotografa, wszystko inne ma drugoplanowe doniosłość.

To naprawdę bardzo ważne. Bez odpowiedniego przeszkolenia ławo narazić członek rodu na wypadek albo dyskomfort. Maleństwo może np. spaść lub ściągnąć się z miejsca, w którym pozuje, może mu gwałtownie opaść główka (u noworodka jest bardzo ciężka, a szyjka wiotka i słaba, dlatego trzeba ją podtrzymywać), może zmarznąć, męczyć się w świetle reflektorów, tkwić w nienaturalnej, niewygodnej albo wręcz wstrzymującej obieg krwi albo oddychanie pozycji itd. Profesjonalista nie narazi na to małego modela.

Zanim wybierzesz się z dzieckiem na sesję, dowiedz się, czego możesz się spodziewać Zapytaj, jak długo będzie trwała sesja, jak się preparować, w jaki sposób będą wykonywane zdjęcia. Dzięki temu unikniesz starć i nerwów. Szczerze harmonizuj na jego pytania. – Rodziców, z którymi umawiam się na sesję pytam o wiele rzeczy, m.in. o kurs porodu. To ważne, bo jeśli były jakieś problemy, maleństwo może być nadwrażliwe na dotyk, a ja musze to uwzględnić.

Podczas sesji fotografowi powinien non stop towarzyszyć barki lub rodzic asekurujący dziecko. W studiu, w jakim fotografowany jest bobas musi być sympatycznie, bomaluszki do zdjęć są cyklicznie rozbierane. O tym, że ręce fotografa i wszelkie akcesoria wykorzystywane podczas sesji muszą być czyste, nie ma nawet co napomykać - to oczywiste. Sesja trwa na ogół kilka godzin, dlatego pamiętaj, że maluszek musi byt jeść.

Koszyczki i inne gadżety są słodkie, ale najważniejszy jest chojrak zdjęcia - noworodek. – Rodzicom a fotografom, jacy biorą udział w warsztatach powtarzam cyklicznie "Zawsze pomnijcie, że to mały człowiek, a nie kukiełka, którą można ustawiać jak się chce" – mowi Agnieszka Dziduszkiewicz. Agnieszka podkreśla, że portrecie noworodka najważniejsze są jego emocje, jego minki, a nie tiule azali kokardy. Zwyczajne, linie ujęcia mają większą dynamikę niż kopiowane po wielokroć modne zdjęcia.

Copyright © 2019 wynalazek fotografii